|
ROZMOWY O PRAWOSLAWIUПеревод на польский: Piotr Ogorzalek Wiele narodow para sie poszerzaniem swiadomosci. Uzywa sie do tego roznorakich substancji i zaklec. Poszerzywszy w taki sposob swa swiadomosc, ocipiale narody przez jakis czas obserwuja obrot nieskonczonej przestrzeni, rozmawiaja z Panem Bogiem czy tez z Szatanem - to juz jak sie komu powiedzie, po czym nieuchronnie wracaja z powrotem, do domu - do swej tlustej zony i przykladnych latorosli, gola sie i ida do roboty. Zupelnie inaczej wyglada to z narodami Prawoslawnymi. U czlowieka Prawoslawnego swiadomosc jest i bez tego poszerzona do takiego stopnia, ze w zaden sposob nie jest on w stanie skoncentrowac jej na jakimkolwiek pozytecznym dzialaniu. Dla Prawoslawnego step po horyzont, calutki wszechswiat objezdzil i spoglada Prawoslawny w niebo, wciaz dumke kleci, no a pod nogi nigdy nie patrzy i dlatego zawsze albo w gowno wdepnie, albo rozbije sobie morde. Prawoslawny zwykle jest brudny, a w jego domu mieszka swinia, gdyz wszystkie te nieistotne duperele Prawoslawnego nie obchodza. Dlatego Prawoslawni pija Wodke. Swiadomosc od Wodki na odwrot, zaweza sie, za co tez nie lubia jej inne narody. Zas Prawoslawny gdy wypije trzy-cztery szklaneczki, przez czas jakis siedzi nieruchomo, po czym zauwaza obok siebie malzonke. 'Ale z ciebie SUKA!' - mowi Prawoslawny ze zdumieniem i wali malzonke w ryj. Po czym wyciaga spod stolu za ucho zasmarkanego, takze od urodzenia Prawoslawnego, dwojkowicza, zada pokazania dzienniczka, a nastepnie leje go pasem. Wypelniajac w taki sposob przez pietnascie minut te obowiazki, na ktore innym narodom schodzi cale zycie, Prawoslawny podpiera policzek piescia i przez jakis czas spiewa piesn. Po czym pada morda na stol i zasypia.
***
Prawdziwy Prawoslawny bardzo rzadko bywa w cerkwi. Do cerkwi glownie chodza staruchy, jednak nie po to chodza, by doznac Bozej laski, a tylko po to, zeby poprzypierdalac sie do bezwstydnych panienek, a potem jeszcze przyjsc do domu i dlugo jeszcze przypierdalac sie do synowej, wnuczka i Mruczka [z 'Rzepki' Juliana Tuwima - przyp tlum.] za niedostateczna poboznosc. Nie znaczy to jednak wcale, ze Prawoslawnemu zabrania sie chodzic do cerkwi, Prawoslawny moze chodzic, gdzie tylko chce - chocby do synagogi, chocby do meczetu, nic nie moze mu zaszkodzic. Jednak podczas liturgii Prawoslawny zwykle zasypia, zas w Prawoslawnych cerkwiach panuja takie zasady, ze nie wolno w nich siedziec, lezec, ani pic Wodki, gdyz wowczas wszyscy Prawoslawni dawno by sie tam oczywiscie przeprowadzili z materacami i babami. Dlatego tez Prawoslawny zamiast do cerkwi idzie do Rosyjskiej Lazni, w ktorej to realizuje nabozenstwo poprzez polewanie sie wrzatkiem i biczowanie brzozowa miotelka. Przy tym Prawoslawny przez kilka godzin sprawia sobie taka ilosc cierpien, ktora jakis tam jezuita z bacikiem przezywa przez miesiac. Dzieki temu Prawoslawny, pod warunkiem, ze bedzie wyparzal sie w lazni przynajmniej raz na dwa tygodnie, bedzie uchodzil za osobe dwa razy bardziej pobozna od jezuity. Nalezy jednak zauwazyc, ze w zwiazku ze zroznicowanym zakresem temperatur odprawiania nabozenstwa, produkty koncowe roznia sie od siebie mniej wiecej tak, jak smazona ryba od suszonej. Zas jaka rybe preferuje nasz Stworca - tego wiedziec nie musimy.
***
Kazdy czlowiek, ktory wpadnie w strefe oddzialywania Prawoslawia, automatycznie staje sie Prawoslawny, nawet jesli w swej pysze uwaza sie za izraelite, muzulmanina, buddyste czy wrecz ateiste, czyli posiada absolutnie blednie wyobrazenia o ziemskim zyciu. Sadzac w szczegolnosci, ze kazde jego dzialanie powinno miec jakis logiczny rezultat. Taki czlowiek jest na przyklad absolutnie pewny, ze jesli zaplacil za goraca wode, to wystarczy, odkrecic kran i poplynie z niego wlasnie goraca woda. Jesli zas nie zaplacil, to odpowiednio nie poplynie. Wlasnie tak wyobraza on sobie sprawiedliwosc. I nie domysla sie nawet, ze w strefie oddzialywania Prawoslawia istnieje inna, Wyzsza Sprawiedliwosc - wedle ktorej niewazne, czys swiety czy grzesznik, uwazasz sie za wladce swiata czy za nedznego robaka, jestes trzykrotnie zasluzonym akademikiem czy konduktorem w tramwaju, jestes ksieciem czy zebrakiem - tak czy siak pewnego razu, kiedy dni stana sie dlugie, a noce krotkie, w tajemnym miejscu pojawi sie jakis nieznajomy czlowiek i zakreci kurek. I bedziesz dlubac malym palcem w kranie, przysluchujac sie ze smutkiem, jak uciekaja pod ziemie ostatnie krople goracej niegdys wody. I prozno narzekac, czy skarzyc sie komus, gdyz nie sluzy ten czlowiek Bogu ani Diablu, Dobru ani Zlu, nie rozposciera czarnych skrzydel i nie oddycha Niebianskim Ogniem, a ledwie wyziewami alkoholu. I sra rowno na Sprawiedliwosc, podobnie jak sra na ciebie. I tak naprawde jest to jedyny prawidlowy sposob realizowania tejze ostatecznej sprawiedliwosci. Zas niektorzy ludzie, majacy o sobie zbyt wysokie mniemanie, sadza, ze mozna oszukac Wyzsza Sprawiedliwosc instalujac bojlery, piecyki gazowe i inne wytwory goraczkowej inzynierskiej wyobrazni. I tacy ludzie marszcza nos, z pogarda przygladajac sie swym spoconym i smierdzacym rodakom. Jednak Sprawiedliwosc nie zna zadnych przeszkod - tak czy inaczej cos kiedys trzasnie, wybuchnie, peknie i objawi sie takiemu czlowiekowi ten sam szary i skacowany Aniol Sprawiedliwosci. Nadepcze po calym mieszkaniu swymi cementowymi butami i wyrecytuje nad kranami zaklecie, dlugie i bezmyslne jak kazde ludzkie zycie. I w zakleciu tym zostana wspomniane jedynie proste i wazne pojecia, takie jak Mac i Syn, Chuj i Pizda, Gowno i Dupa. I jesli wymowi to zaklecie prawidlowo, wowczas wszystko juz ostatecznie trzasnie i peknie, chlusnie rdzawa woda i pocieknie z muszli klozetowej zielona ciecz. I nie ma co sie marszczyc - to WY nasraliscie, wasi krewni i bliscy i wszyscy ci, ktorych oblaskawiliscie oraz ci, ktorzy oblaskawili was. A na dodatek poznacie mase brzydkich slow, takich jak Pion, Dlawik, Uszczelka i Pakuly. I wlasnie tych pakul skacowany czlowiek akurat ze soba nie ma. A skad, pytam, bierze sie te pakuly? Sprobujcie wejsc do dowolnego sklepu i poprosic o pol kilograma pakul, sprobujcie obowiazkowo. Czy zrywaja je z galezi specjalnych drzew, czy tez rosna one w podziemnych jaskiniach? Gdzie znajduje sie klucz od tajnego pokoju, w ktorym przebijaja Pion? Nikt tego nie wie i nie dowie sie nigdy. Oczywiscie za wyjatkiem Aniola. Dlatego macie obowiazek nalac mu szklaneczke i oddac wszelkie skarby, jakich tylko sobie zazyczy i do tego okazac mu wdziecznosc, ze jednak wzial, nie pogardzil. Choc aby sprawiedliwosci stalo sie zadosc, nalezy stwierdzic, ze Aniol z zasady niczego nie odmawia. Aniol po to wlasnie jest Aniolem, zeby niczym nie pogardzac - ani nami, ani naszymi darami. I jezeli zasmakuje w waszych darach, wowczas po jakichs trzech dniach nazrywa dla was w tajemniczym miejscu Pakul, po czym przez jakis czas woda w waszym domu bedzie plynac tylko wtedy, gdy sie jej na to pozwoli, a takze z tego kranu, z ktorego nalezy. Jednak nie bedzie to trwalo zbyt dlugo, byscie nie wpadli w pyche i nie zapomnieli, kim naprawde jestescie.
Оригинал на русском яз. | Переводы
|
Последнее изменение:
1.01.2010
|